wtorek, 15 lipca 2014

You could be my luck - even if the sky is falling down, I know that we'll be safe and sound..

Untitled
Ligia Bousquet 
26 lat, archeolog świeżo po studiach, francusko-polska krew,
od miesiąca w mieście, szuka pracy

Do Gdańska przyjechała nie przypadkowo. Odkąd skończyła szesnaście lat odkładała na wyjazd właśnie do Polski. Nie było to wcale takie proste, bo dorywcze prace nie przynosiły aż tyle pieniędzy, ile się spodziewała. Miało wystarczyć na studia oraz na wyjazd - wystarczyło tylko na to pierwsze i to i tak z lekkim poślizgiem. Z językiem polskim miała styczność od małego - za sprawą sąsiadki, z która spędzała każdą wolną chwilę, gdy ojciec pracował. Mogłoby się wydawać, że jest zwyczajną turystką. Każdego dnia wychodzi z mieszkania pełnego studentów o tej samej godzinie, a wraca wieczorami. Przemierza ulice Gdańska i próbuje poznać każdy zakątek miasta. Codziennie odwiedza tę samą kawiarnię, którą upodobała sobie już pierwszego dnia. Często miesza polski z francuskim, ale przyzwyczaiła się już do drwiących i sarkastycznych uśmiechów. Twierdzi, że szuka odpowiedzi na nurtujące pytania - tak naprawdę szuka samej siebie.


[Karta minimalistyczna, bo takie lubię. Ligia jest fajna, wiec nie bać się jej! Zapraszamy do wątków i powiązań. ;) Gabriella Wilde, Capital Cities. ] 

3 komentarze:

  1. [Kolejna panna z francuską krwią. Witam serdecznie na blogu ;)]
    Teo

    OdpowiedzUsuń
  2. [Witam serdecznie. Widzę, że taka trochę pani pominięta... To może ja do wątku zaproszę. Anicie taka ładna twarzyczka pewnie by się spodobała. Ligia mogłaby np. przyjść na jej mianie do pubu popytać o pracę.]

    Anita Violin

    OdpowiedzUsuń
  3. [Witam. Może wątek z Bartkiem?]

    OdpowiedzUsuń