czwartek, 24 lipca 2014

Happy



Iwona (Yvonne)  Bouquet

urodzona 13.06.1992 w Montpellier; mieszka w Gdańsku;

kelnerka w restauracji matki; dorabia jako modelka; studentka Uniwersytetu Medycznego
uczulona na orzechy;


Matka polka, ojciec francuz. Urodzona we Francji, od jedenastu lat w Polsce.

Może sprawiać wrażenie zamkniętej w sobie i zimnej osoby, która prędzej zabije wzrokiem niż porozmawia. To są jednak tylko pozory i tak naprawdę Yvonne jest bardzo ciepłą i życzliwą dziewczyną, która czasem ma problemy z okazywaniem uczuć. Woli się izolować od świata i ludzi, którzy mogą stanąć jej na drodze. Przed osobami, które nie zniechęcą się i będą dalej dożyły do poznania dziewczyny, jest skłonna się otworzyć.
Jej życie było i jest przeplatanką dobrych i złych wydarzeń, które ukształtowały dziewczynę na taką jaką jest teraz. Dla niektórych jest dziwką, która zrobi wszystko by osiągnąć własne korzyści i nie przejmie się tym, że rani innych ludzi. Mogą nazwać ją femme fatale, bo zdarzyło jej się złamać kilka serc. Uparta, nieugięta i złośliwa. Potrafi się odegrać, przez co często wpada w kłopoty. Dla innych pozostanie wspaniałą i oddaną przyjaciółką, która zrobi wszystko by żyło się im lepiej. Stanie murem za każdą bliską jej osobę. Pomaga, nawet gdy nie jest o to proszona. Jest wrażliwa i potrafi ugryźć się w język, gdy sytuacja tego wymaga.
Nie rozstaje się z paczką papierosów, pomimo tego że nie pali zbyt często. Zdarza jej się upić, ale nigdy do nieprzytomności. Nie kryje swoich nałogów, bo żaden człowiek nie jest idealny. Nigdy nie ćpała i nie będzie. Nie opuszcza żadnej imprezy. Miłośniczka seriali, które może oglądać bez przerwy. W wolnych chwilach rysuje, gra na konsoli młodszego brata lub siedzi w parku i próbuje namówić jakiegoś nieszczęśnika aby ten nauczył ją jeździć na deskorolce. Ma słabość do chłopaków i zakochuje się w każdym którego spotka (ehh ta francuska krew). W domu ciężko z pieniędzmi, więc dziewczyna para się różnymi zajęciami, które w jakiś sposób pomogą jej co nieco zarobić.
Dużo ćwiczy by utrzymać zdrową i smukłą sylwetkę. Nie przesadza jednak i nie stosuje drakońskich diet, które i tak nic nie dają. Czasem można spotkać ją jak je fastfoody, bo to przecież nie grzech, w końcu i tak ma kilka kilo mniej niż powinna. Nie obchodzi ją to co o niej myślą. Z każdym dniem stara się udowadniać, że blondynki są inteligentne a kobiety to nie jest słaba płeć. Z życia stara się czerpać to co najlepsze i nie przejmować się tym co jej wolno a czego nie. Niektóre jej zachowania mogą budzić niemałe kontrowersje. Flirty z dużo starszymi mężczyznami, obściskiwanie się z kobietami czy nawet jej stroje, które odsłaniają nieco więcej ciała niż powinny sprawiają, że młoda Bouquet jest na językach dość sporej grupki osób. Zagorzała ateistka przez co została ulubienicą starszych pań, które uważają się za wzór cnót a same nie są lepsze od niej.

Album | Powiązania | Historia



Im dziwniejsze i poplątane wątki tym lepiej, nie wątkuje, jeśli nasze postaci mają spotkać się przez przypadek i tylko porozmawiać, bo to się szybko skończy. Uwielbiam dramaty i patologie. Faworyzuję niektóre wątki, ale staram się odpisywać na wszystko. Wolę długie i średnie odpisy, gdyż kilka zdań mnie nie zadowoli, bo co to za frajda gdy ja rozpiszę się na pół strony a dostanę odpis na parę linijek. Jednak robię wyjątki i dla niektórych jestem zdolna do skrócenia odpowiedzi.
Nie gryziemy i zapraszamy.
Zakładki będą uzupełniane.
FC: Bryden Jenkins


5 komentarzy:

  1. [Rany. Kelnerka, modelka i jeszcze daje sobie radę na medycynie, podziwiam geniusz.]

    Leonard

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć, słońce. Karta jak dla mnie ciut za bardzo wyidealizowane, ale mimo to powodzenia w pisaniu i weny życzę ;).

    Maciej G.

    OdpowiedzUsuń
  3. [Podpinam się pod obydwa komentarze, choć modelka jest niesamowicie urokliwa, więc zapraszam do wątku, gdy już się publiknę (;]

    Paulina Wojnar

    OdpowiedzUsuń
  4. [Cześć. Może jakiś wątek z rudzielcem? ;)]


    Tomek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. [A, jeszcze jedno. W pierwszym akapicie wkradł Ci się malutki błąd - zamiast "dążyły" masz "dożyły". ;) Pozdrawiam. :)]

      Usuń